WASZA SCENA MUZYCZNA

Rasmentalism - Geniusz - recenzja

Czasami nie chce się wierzyć, że chociaż ich wspólna droga rapowa trwa już prawie 15 lat, to oficjalny debiut chłopaków z Rasmemtalism miał miejsce raptem 7 lat temu. Droga artystów jest fascynująca, ponieważ Rasmentalism jest jednym z niewielu zespołów hip-hopowych, które wciąż działają i niezmiennie robią swoje, nie idąc na kompromisy. Artyści są autorami wielu utworów, które na dobre zostały ze słuchaczami na dłużej i z którymi wielu z nich się utożsamia. 

Geniusz to nowa podróż, nowa przestrzeń, nowe wyzwania artystów. Ale to także próba dla słuchacza, który musi zaakceptować odejście od korzeni, od których wyszło Rasmentalism.

Nowy album Rasmentalism to nowe kolory muzyki hip-hopowej i propozycja zdecydowania dla nowego odbiorcy. Mamy tutaj do czynienia ze zgrabnym przemieszczaniem się między brzmieniami, gatunkami, różnorodnymi klimatami i wieloma inspiracjami. Wielu odbiorców może szukać porównań do Flirtini i trzeba przyznać, mieliby rację. Słuchając nowego krążka artystów widać dbałość o każdy detal w przestrzeni muzycznej. Rasmentalism sięga po nowoczesne brzmienia, czuć groove i finezję. Tak, jakbyśmy słuchali jakiegoś Kalifornijskiego artysty. 

Ras w „Geniuszu” trzyma swój wysoki poziom. Nie musi być w najwyższej życiowej formie by pokazać swoje charakterystyczne flow. Na poprzednich albumach zdarzało mu się bardziej „pofrunąć”, ale na tym krążku nie musi korzystać z pełni swoich „zasobów”. Ras umie zainteresować słuchacza prostotą swoich wersów, opowiedzieć swoje życiowe refleksje. Jego mentalne, zmienne historię, jednocześnie przyziemne i bliskie każdemu człowiekowi, są połączone wspólnymi elementami, które prowokują odbiorcę do przemyśleń, a nawet empatii! Każdy  nas ma inną wrażliwość, więc kwestia zrozumienia i akceptacji słów Rasa, to sprawa indywidualna. Połączenie ciepłych, letnich i kolorowych bitów Menta ze zgorzkniałym i ciężkim w słowach Rasem jest zaskakująco dobra. Całość jest podana w elegancki sposób. Muzyka artystów przez to zapada w pamięć i jest unikalna. 

Mnóstwo ciekawych gości.

Brzmienie duetu wypełniają niezwykłe osobowości. Na płycie usłyszycie takich gości jak: Taco Hemingway, Kuba Badach, Rosalie, Pezet, Białas czy Dawid Podsiadło! Dzięki temu płyta jest wyjątkowa. Mamy tu tylu odcieni muzycznych, barw i osobowości, że co moment jesteśmy zaskoczeni tym, co usłyszymy w kolejnym kawałku. Mamy tu hip-hop połączony z R&B, nietuzinkowym funk i kolory barw i głosów, które uzupełniają muzycznie całość. W piosence „Numer” artyści złapali ten luz, który poczujesz na słuchawkach. Z tym numerem zdecydowanie się rozluźnisz, albo pobiegasz na bieżni w siłowni. Luźny, bez zbędnego nadęcia kawałek, który doskonale prezentuje album. Nie są to jednak proste piosenki, przekonaliśmy się o tym z każdym kolejnym odsłuchem. Trzeba do nich dotrzeć i skupić się na przekazie. Rasmentalism tworzą ultra wyjątkowy muzyczny projekt. Ich muzyka wychodzi z hip-hopu, jednak najnowszym krążkiem przenoszą nas na nową planetę. To nowa liga, poziom, który jest możliwy do osiągnięcia tylko dzięki współpracy wielu utalentowanych muzyków i artystów. Stworzenie dobrej muzyki wymaga wzajemnej współpracy. Rasmentalism połączyło na swoim nowym albumie wiele światów w jeden. Efekt jest bardzo przyjemny i zadowalający. Polecamy Wam najnowszy album Rasmentalism: do kupienia tutaj! 

Tracklista albumu:

1. Krajobrazy
2. Lip sync ft. Taco Hemingway
3. Supermem
4. O lataniu ft. Jaq Merner, Marek Tort
5. Jakoś dziwnie bez palenia
6. Możesz zniknąć ft. Kuba Badach, Rosalie.
7. Numer ft. Dawid Podsiadło, Vito Bambino
8. Góra dół, góra dół ft. schafter, Pezet
9. Mucha ft. Jan-rapowanie
10. Nowe plemię
11. Felicita ft. Rosalie.
12. Dzisiaj nie zasnę ft. Białas
13. CAPSLOCK ft. Jarecki