WASZA SCENA MUZYCZNA

KRZYSZTOF CUGOWSKI - 50/70 Moje najważniejsze - recenzja.

Krzysztof Cugowski jest jak wino, im starszy, tym lepszy! 🙂 Nazwa albumu jest bardzo ważna i nawiązuje do życia i kariery wokalisty. Mistrz obchodzi w tym roku jednocześnie swoje 70. urodziny oraz 50-lecie pracy artystycznej. Ten wybitny wokalista mimo upływu lat, ciągle jest w znakomitej formie, a jego niepowtarzalny głos nie stracił nic na swojej energii i wyrazistości! Większość z nas kojarzy Pana Cugowskiego z Budką Suflera, tymczasem artysta postanowił pokazać się z zupełnie nowej strony, wcześniej nam nieznanej. Całość przybrała formę unplugged, dzięki czemu głos został wyeksponowany na pierwszym planie. To bez wątpienia album, który musicie posłuchać, nie tylko jako fani Budki. 

Skład mistrzowski.

Na płycie usłyszycie dźwięki od „śmietanki” polskich muzyków. To niesamowity skład, który zadbał o każdy detal od strony muzycznej, co usłyszycie na krążku (Jacek Królik – gitara, Robert Kubiszyn – bas, Tomasz Kalwak – klawisze, Cezary Konrad – perkusja). Czytając te nazwiska, nie potrzeba komentarza – lepiej być nie może! 🙂 Co usłyszymy w wykonaniu tak znakomitych artystów? Między innymi „Blues George’a Maxwella” jeszcze sprzed czasów BS, czy wielki przebój „Demony wojny” z filmu o tym samym tytule. Jedno jest pewne, znajdziecie na albumie dużo niespodzianek i piosenek z dawnych czasów. 

Perełka Andrzeja Sikorowskiego.

Na płycie poza wcześniej wspomnianymi utworami, posłuchacie utworu wyjątkowego to pięknego tekstu Andrzeja Sikorowskiego. Trzeba przyznać, że treść jest proporcjonalnie wielka do muzyki stworzonej dla tej piosenki. To utwór „Twoja łza”. Premierowy kawałek, który już wcześniej mieliśmy okazję posłuchać w Radiu Lublin podczas koncertu LIVE w 2018 roku. 

Nie zabrakło szlagierów Budki!

To taka Budka na rockowo, mocna, charakterystyczna. Świetne nowe aranżacje piosenek z pazurem i zadziorem. Same przeboje, podane na nowo. Nie spodziewajcie się jednak popularnych wyborów. Krzysztof Cugowski sięgnął po te piosenki, które naprawdę chciał zaprezentować właśnie na tym krążku. Także zabraknie nielubianych przez niego „Bal wszystkich świętych”, czy „Takie tango”. 

Świetny prezent na święta!

Album 50/70 Moje najważniejsze to dobry prezent na święta, od żony dla męża i odwrotnie. Piosenki mądre, zaprezentowane w nowych aranżacjach, dojrzałe tekstowo i emocjonalnie. Wszystko wykonane z wielką dbałością o szczegóły, niemal perfekcyjnie. I ten głos, który na zawsze zapisze się w historii polskiej muzyki! Chapeau bas! Płytę możecie zamówić tutaj! Polecamy! Wasza Scena Muzyczna