O nowej płycie tak mówi Nergal:
„Znowu zaczynamy! Do współpracy przy tych kilku wyjątkowych utworach, nad którymi ja i moja polsko–włosko-ukraińska ekipa pracowaliśmy przez ostatnie 18 lat miesięcy, zwerbowałem najlepszych z najlepszych, jeśli chodzi o ciężkie granie. Po raz kolejny wynik finalny jest niesamowity, a gościnne występy bardzo inspirujące! Dziękuję Wam, Przyjaciele – Abbath, Alissa, Amalie, Anders, Blaze, Chris G, Chris H, David, Devin, Douglas, Frank, Gary, Hank, Jeff, Kris, M.Goore, Michale, Ralf i Randy. Kto wie, kiedy wszyscy spotkamy się, żeby zagrać te utwory na żywo, ale zrobię co w mojej mocy, aby tak się stało! Miłej zabawy!”
Po przebojowym i chwytliwym „New Man, New Songs, Same Shit, vol.1”, Me And That Man prezentują teraz zupełnie nowe oblicze: otwierający całość „Black Hearse Cadillac” to złowieszczy początek tej piekielnej podróży przez mroczne pustynne pejzaże dźwiękowe. „Under The Spell” (z wokalem Mary Goore) przywołuje atmosferę spaghetti westernu. Utwory takie jak „Witches Don’t Fall in Love” (Kristoffer Rygg/Ulver), mocno rockowy „Blues & Cocaine” (Michale Graves) i tajemniczy „Goodbye” (Alissa White-Gluz), ukazują ogromną różnorodność I nieprzewidywalność płyty. Na albumie nie zabrakło także bardziej uduchowionych kompozycji, takich jak blues-rockowa ballada „Angel of Light” z urzekającym głosem Myrkur.