WASZA SCENA MUZYCZNA

Mateusz Nowakowski - Głos Listopada 2021!

Co miesiąc nasz portal ogłasza konkurs na „Głos Miesiąca”. Przyznajemy ten tytuł wyróżniającym się artystom, często z wieloma sukcesami na koncie. Jednak najważniejszym wyznacznikiem jest wokal, sposób śpiewania, charyzma i to „coś”, co w kimś usłyszymy. Tym razem postanowiłem nagrodzić wokalistę obdarzonego silnym i charakterystycznym wokalem. „Głosem listopada” został Mateusz Nowakowski, pseudonim Nowakowsky – wokalista, gitarzysta i kompozytor. Tworzy i śpiewa głównie w ojczystym języku. Jego utwory doskonale oddają pop-rockowy klimat przeplatany elementami soft rocka oraz cięższego grania gitarowego, są unikalnym połączeniem wpadających w ucho melodii i życiowych tekstów. Piosenka „Dziś jestem tu”, którą zgłosił do naszego konkursu na naszej grupie na FB, to utwór osadzony w rockowej, przestrzennej stylistyce, dojrzały i przemyślany. Poznajcie artystę, który mocno stąpa po ziemi! 

Od pracy w kopalni po barbera, czyli "sztuka wyborów" artysty.

W życiu wokalisty muzyka obecna była od najmłodszych lat. Świadomość muzyczna młodego Nowakowskiego kształtowała się na twórczości rodzimych oraz zagranicznych artystów. Spośród polskich wykonawców i zespołów szczególne miejsce w jego sercu zajmują: Tadeusz Nalepa, Czesław Niemen, Grzegorz Ciechowski, Dżem, Budka Suflera, Perfect, a także niesamowita płyta „Pierwsze Wyjście z Mroku”, która nakłoniła go, do założenia pierwszej kapeli. Zagraniczni twórcy, którzy odcisnęli muzyczne piętno na twórczości Nowakowskiego to m.in. Eric Clapton, B.B. King, Whitesnake, Queen. Pierwsze aktywności muzyczne to mniejsze i poważniejsze występy uświetniające wydarzenia rodzimej społeczności i idąca za tym rodząca się lokalna popularność. Następnie założenie pierwszej kapeli blues-rockowej i czas wyborów człowieka wkraczającego w dorosłość. Nie zawsze właściwych. W wyniku takich właśnie rodząca się osobowość muzyczna została odsunięta na boczny plan na rzecz nietrafionych studiów i ciężkiej pracy w kopalni. Doświadczenia te pozwoliły jednak dojść do głosu skrywanym pasjom artysty. Przełomem w jego życiu był koniec roku 2020. Wtedy to postanowił porzucić dotychczasowe zajęcie, by zostać barberem. Początkowo brawurowy życiowo ruch zadziałał niczym terapia. Dzięki ludziom, których spotkał na barberskim fotelu oraz wsparciu przyjaciół, coraz bardziej zaczyna również myśleć o karierze muzycznej. Bierze udział w warsztatach wokalnych, a także rozwija kunszt w zakresie emisji głosu pod okiem Asi Pawlik.

Muzyczny egzamin dojarzałości i plany na przyszłość.

Scena to bez wątpienia żywioł Mateusza Nowakowskiego, to na niej daje upust swoim emocjom podczas udziału w koncertach, na które jest zapraszany jako wokalista. W dorobku artysty znajduje się szereg coverów zyskujących coraz większą rzeszę sympatyków. To również pełna szuflada tekstów i kompozycji czekających na swój moment. Najnowsza, propozycja Nowakowskiego natomiast, to efekty pracy z wytwórnią Delphy Records a w zasadzie z Luizą Ganczarską, efektem tej pracy jest singiel „Dziś jestem tu”, który nawiązuje w całości do jego życiowej drogi. Utwór ten, to ponad 3 minuty dobrej muzyki wypełnionej pop-rockowym brzmieniem, w której artysta wzorowo zdaje egzamin z muzycznej dojrzałości. Praca nad singlem to również początek współpracy z wieloma doskonałymi muzykami i aranżerami oraz zapowiedź debiutanckiej płyty. W planach artysty w najbliższym czasie jest wydanie drugiego singla o całkowicie odmiennej stylistyce – bardziej gitarowej, a także wydanie debiutanckiej płyty w 2022 roku. Prace nad płytą już trwają. Nie możemy się doczekać! 🙂 

Charyzmatyczny wokalista na którego trzeba mieć "oko"!

Mateusz jest aktywny także w popularnych programach dla wokalistów. 28 listopada mogliście zobaczyć go w „Szansie na Sukces” (odcinek z W. Gąsowskim). Podczas mojej drogi artystycznej jak i jako organizator koncertów, spotkałem wielu cudownych wokalistów, ale nie wielu frontmanów. Mateusz to przykład takiego artysty, który poza wyjątkową barwą głosu, posiada w sobie siłę i osobowość, bez której na scenie łatwo przepaść. To pozwala wierzyć, że jego kolejne piosenki, jak i płyta będą spójne i przemyślane, a jego muzyka przebije się do rozgłośni radiowych i szerszej publiczności, na co w pełni zasługuje! Tymczasem zapraszamy Was na oficjalny profil artysty na portalu Facebook oraz jego Instagram, a także na oficjalny kanał w serwisie YouTube. Życzymy wszystkiego najlepszego, wielu sukcesów i trzymamy kciuki, za pomyślą realizację wszystkich planów zawodowych i artystycznych! 🙂 

Kamil KoksaWasza Scena Muzyczna