Każdy człowiek otaczający się w swoim życiu muzyką, często „zakochuje” się w tym artystycznym świecie, „wsiąka” w niego i chłonie jak najwięcej. A jak to było w przypadku Moniki Szostak? Posłuchajcie…
„Od dzieciństwa miałam wielkie marzenia związane ze śpiewaniem na scenach i tworzeniem swojej muzyki. Dzisiaj będąc już doświadczoną, dojrzałą, świadomą siebie i swojego głosu artystką, marzenia zamieniłam na cele i z uśmiechem dążę do ich spełnienia. Choć nie zawsze jest łatwo, a na swojej drodze spotykam różne przeciwności, to motywuje mnie fakt, że śpiewanie daje mi tak ogromną radość, spełnienie i wszechogarniającą radość, jakiej nie znalazłam w żadnym innym zawodzie. Poza tym wierzę, że każdy człowiek jest absolutnie wyjątkowy i ma konkretną misję na tym świecie i jego obowiązkiem wręcz wobec świata jest jej spełnienie. I ja to właśnie robię!”.
Te słowa dają do myślenia. W tym przypadku mamy do czynienia nie tylko z pasją do śpiewania, muzyki, występowania przed publicznością, ale także z ogromną radością, głębszym sensem istnienia jako artysta i ważności jego roli. Gratulujemy takiej postawy. Moniko, widzimy w Tobie nie tylko wokalistkę, ale również piękną, szlachetną osobę z cennymi wartościami. Z pewnością każdy Twój autorski utwór będzie zawierał ważne, ciekawe treści, których chcemy posłuchać. Brawo!