Magdalena Lazar – Wyróżnienie – Konkurs Wokalny Popularni 2!

W rozmowie z nami Magda opowiedziała od serca o sobie i swoim doświadczeniu z muzyką. Posłuchajcie! 🤩

„Wszystko zaczęło się od Króla Lwa! To dzięki tej bajce z 1994r. pokochałam muzykę i na zawsze moje serce skradł Hans Zimmer. Swoją karierę muzyczną zaczęłam w wieku 7 lat, kiedy partie skrzypiec w utworze King of the Pride Rock znałam już na pamięć. Mój tata jest góralem! A raczej był, bo zakochał się w mamie, która pochodzi z kujaw i stwierdził, że się tu przeprowadzą. Tak więc z pięknej malowniczej Wisły wylądowali w Radziejowie w województwie kujawsko-pomorskim. Tutaj zapisałam się do Szkoły Muzycznej I st. w Radziejowie, właśnie na skrzypce. W tamtym okresie byłam królową nietrzymania rytmu, co troszkę zostało mi do dzisiaj. Uwielbiałam grać szybkie utwory, ale etiudy też nie były mi obce. W międzyczasie odkryłam, że chyba potrafię śpiewać i zaczyna mi się to podobać, ale denerwował mnie fakt, że nie mogę tego robić, jednocześnie grając na skrzypcach. W trakcie trwania nauki w Szkole Muzycznej I st. rozwijałam także pozamuzyczne pasje. Dwie największe to sport i podróże. Już od najmłodszych lat zaczęłam podróżować. Ciekawość świata i innych kultur sprawiła, że wszystkie kieszonkowe odkładałam na wycieczki, kolonie i obozy do tego stopnia, że obecnie mając 26 lat mam na koncie 23 państwa, a apetyt wciąż rośnie. Wiadomo, że „wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej”, jednakże moje miejsce na świecie to zdecydowanie Nowy York. Uzasadnienie, dlaczego zajęłoby mi co najmniej trzy razy tyle, co ten życiorys. Skupie się jednak na muzyce. Kiedy skończyłam edukacje w Szkole Muzycznej I st. w Radziejowie z wyróżnieniem, stwierdziłam ze skrzypce to jednak nie moja bajka. To właśnie wtedy wygrał głos. Śpiewanie sprawiało mi większą radość i w wieku ok. 13-nastu lat zaczęłam uczęszczać na różnego typu zajęcia i warsztaty ze śpiewu. W parze z zajęciami szły również konkursy wokalne, które zaczęłam wygrywać. Był to np. Ogólnopolski Festiwal Piosenki Europejskiej, Przegląd piosenki Kolorowy Mikrofon itp. To dało mi wiarę, że to jest moja życiowa droga. W trzeciej klasie gimnazjum podjęłam decyzję, że pójdę do Szkoły Muzycznej II st. Niestety najbliższa szkoła II st. znajdowała się w Inowrocławiu, 35 km od domu. Cały rok ostatniej klasy gimnazjum dojeżdżałam na zajęcia ze śpiewu solowego w Państwowej Szkole Muzycznej II st. Do liceum poszłam już w Inowrocławiu i zamieszkałam w internacie, aby spokojnie kontynuować naukę w Szkole Muzycznej. Repertuar klasyczny śpiewało mi się dobrze, ale wtedy większość osób ze świata muzycznego odradzało mi tę drogę, ale ja wiedziałam, że moje miejsce jest na scenie. Zaczęłam rozglądać się za studiami i znalazłam świeżo otwarty kierunek Musical i Choreografia na Akademii Muzycznej w Łodzi. Kiedy zainteresowałam się bardziej muzyką musicalową i rozrywkową, niedane mi było skończyć klasyki. Tak więc po dwóch latach w klasie śpiewu solowego nie byłam już uczennicą Szkoły Muzycznej II st. Idąc na studia złożyłam papiery na trzy kierunki. Manager sportu, filologia angielska oraz musical i choreografia. Dostałam się wszędzie. Muzyka oczywiście wygrała. Rozpoczęłam studia na kierunku Musical i Choreografia na Akademii Muzycznej im. G. i K. Bacewiczów w Łodzi. Były to najpiękniejsze lata mojego życia. Znajomości, koncerty, warsztaty, kursy egzaminy, piękne przyjaźnie, ale i zawody, przeszkody i wyzwania. W szkole byłam raczej uczniem trójkowym w porywach do czwórkowego. Na studiach natomiast nie widziałam innych ocen jak szóstki. Wtedy zaczęłam myśleć o muzyce na poważnie i na 100%”.