WASZA SCENA MUZYCZNA

Paweł Lisek - "Listek na wietrze"

„Listek na wietrze” to utwór wydany 29 maja 2023 roku (niecały miesiąc po utworze „Życie” (więcej o tej piosence przeczytacie w naszej recenzji). Singiel jest kontynuacją współpracy Pawła Liska z Wojciechem Kanią (kompozytor utworu). Jest bardzo nastrojowo, ale również z mocnym przekazem i refleksją. Artysta idzie za intuicją swojego serca, o czym mowa w tekście piosenki, który sam napisał. Opowiada o tym, żeby porzucić wiele schematów, programów, które w nas siedzą od samego początku, bo ktoś nam tak powiedział, a my przyjęliśmy to za jedyną prawdę. Często nie myślimy nad tym, czy my sami też tak uważamy. Pozostawiając to wszystko i odpuszczając to wszystko, możemy jak ten listek na wietrze tańczyć lekko i bezwiednie…

Piosenka, która nie potrzebuje teledysku.

O Pawle pisaliśmy już u nas wiele razy (zaległości nadrobicie tutaj-link). Jakim artystą jest Paweł? Szlachetnym, inteligentnym, wrażliwym. To z pewnością. Wystarczy posłuchać jego poprzednich produkcji, by zbudować sobie o nim zdanie. My mamy jak najlepsze. Wokalista umie przekazywać swoim głosem emocje, nie flirtuje ze słuchaczem, jest za to czuły, lekki. Jego głos to wir uczuć, barwa jest bardzo czysta i jednocześnie silna. Słyszymy to także w nowym singlu „Listek na wietrze”. Paweł jak zawsze w sposób pewny i zdecydowany płynie z własnym prądem, dobrze znaną mu rzeką. Ta kompozycja jest sama w sobie całością, a obrazem do niej niech będzie Wasza wyobraźnia. 

Artysta, który "wzrasta" wraz ze swoją muzyką.

Jednak w tym singlu czuć coś więcej. Widać prace nad wokalem i rozwój. Oprócz dobrej piosenki, mamy tu już wokalistę bardziej dojrzałego, śmiałego. „Listek” opowiada o nas, o otaczającym nas świecie, o sprawach, które nas łączą i dzielą. Czasami jest słońce, czasem deszcz. Artysta namawia do tego by czuć sercem i podążać wraz z jego biciem. 

Jeśli tak ma wyglądać "romantyczny" POP jesteśmy na TAK!

Dlaczego romantyczny? Bo zawsze piosenki, które śpiewa Paweł, takie dla nas są… Magiczne, nostalgiczne, czasami smutne, zaprzyjaźnione z nocą, czułe, zmysłowe… Zawsze „jakieś”. I takie bliskie ludzkiemu sercu i duszy! Znowu moglibyśmy wymienić wielu artystów, z których być może Paweł czerpie, z którymi się utożsamia. Ale już tyle razy o tym pisaliśmy w przypadku tego artysty, że pomyśleliśmy, że właśnie nadszedł ten moment, by powiedzieć: To Paweł Lisek i nikt inny! Ten facet ma już po prostu swój własny, osobisty styl. 

Potrzebujemy takich pięknych, lekkich piosenek!

Istnienie człowieka to temat często poruszany przez wielu wokalistów. Nie zawsze jednak jest on mocno połączony z prawdziwą osobowością człowieka, który to wszystko potem chce stworzyć. Paweł jest w swoich piosenkach sobą i w naturalny sposób opowiada nam o swoich przemyśleniach dotyczących życia i egzystencji. 

Zamknij oczy...

To już kolejny raz kiedy Paweł zostawia dla nas piosenkę pełną emocji, gdzie warto zamknąć oczy i odpłynąć w nieznane. To melodie, które uspokajają, uzdrawiają. Artysta kolejny raz stawia na wyrazisty, czysty głos, przekaz i wartości, które niosą jego teksty. Emocji nie buduje się dobrą produkcją (choć i jej tu nie brakuje), ale sercem. I to właśnie serce i dobroć posiada w swoim głosie Paweł, jego barwa jest ciepła i świetnie pasuje do atmosfery, która panuje w „Listku”

Poczucie spokoju.

Taka grająca pozytywka… Taka kołysanka, a jak ważna w treści. Tak w dużym skrócie opisalibyśmy uczucia po pierwszym odsłuchu nowej piosenki Pawła. W każdym jego utworze, który mieliśmy przyjemność posłuchać, mieliśmy poczucie spokoju, wszechogarniającej lekkości. Ta muzyka jest bardzo poruszająca. Poczuliśmy się przez chwilę, właśnie jak ten listek… bezwiednie… 

Muzyczna odpowiedź na pędzący świat!

Są „piosenki” i piosenki… To jedna z tych piosenek, do której wrócicie! W trudnych chwilach sięgnięcie właśnie po nią. Czy tańczymy jak listek? Czy się wznosimy, czy spadamy… ciągle „jesteśmy”! W którą stronę pójdziemy? To właśnie zależy od nas samych… Do takich myśli skłania nas ta piosenka. Niech każdy zastanowi się, co dla niego jest ważne. Dzięki Paweł!